Wyżyna Tybetańska i niespodziewane znalezisko. Chodzi o dawnych mieszkańców tego regionu

Położona w Azji Centralnej Wyżyna Tybetańska ma 2,5 miliona kilometrów kwadratowych powierzchni. W toku prowadzonych tam ostatni badań archeolodzy zidentyfikowali kamienne obiekty dostarczające zadziwiających informacji na temat mieszkańców różnych części kontynentu.
Wyżyna Tybetańska i niespodziewane znalezisko. Chodzi o dawnych mieszkańców tego regionu

Teraz uczestnicy badań piszą o swoich ustaleniach na łamach Quaternary Science Reviews. Kwestia zamieszkiwania Wyżyny Tybetańskiej jest fascynująca sama w sobie, gdyż mówimy o ludzkiej obecności na przestrzeni ostatnich co najmniej 40 000 lat. Dość powiedzieć, że średnia wysokość tego obszaru to ponad 4500 metrów nad poziomem morza, a dochodzą do tego ograniczone opady i ekstremalne temperatury. 

Czytaj też: Nieznana wcześniej budowla na terenie angielskiego zamku. Archeolodzy nie mogli uwierzyć własnym oczom

Pomimo bogatej historii zamieszkania, archeolodzy wciąż wiedzą o całym regionie stosunkowo niewiele. W ramach ostatnich badań skupili się na okresie holocenu, którego początek miał miejsce około 11 700 lat temu. Pomimo wyższych średnich temperatur i wskaźników opadów, Wyżyna Tybetańska i tak była wtedy dość nieprzyjaznym dla życia miejscem.

Skupiając się na regionie o szczególnie niskiej gęstości zaludnienia, podyktowanej niskimi temperaturami, obniżonym stężeniem tlenu oraz ograniczonymi opadami, naukowcy doszli do zaskakujących wniosków. Okazało się bowiem, że członkowie tych społeczności byli świetnie przygotowani do funkcjonowania w wymagających warunkach. Chodziło o wytwarzanie kamiennych narzędzi, ale i wytwory ewolucji, w postaci genetycznych przystosowań do życia w środowisku ubogim w tlen.

Wyżyna Tybetańska ma powierzchnię wynoszącą około 2,5 miliona kilometrów kwadratowych. Naukowcy skupili się na jej mieszkańcach z epoki holocenu

Łącznie analizami objęto ponad 700 przedmiotów wydobytych spod ziemi. Dzięki datowaniu radiowęglowemu członkowie zespołu badawczego byli w stanie stwierdzić, że artefakty pochodziły ze środkowego i późnego holocenu. Były przy tym wysoce wszechstronne, co pozwalało na elastyczność w działaniu. 

Nawet bardziej zaskakujący był fakt, iż archeolodzy zidentyfikowali podobne nowinki technologiczne w północnych Chinach. Sugeruje to, jakoby przed tysiącami lat istniały wyraźne powiązania między mieszkańcami różnych części kontynentu azjatyckiego. Mowa o sieciach łączących społeczności oddzielone odległościami liczonymi w setkach kilometrów. Takie powiązania funkcjonowały na znacznie większą skalę niż wynosił zasięg działania grup łowiecko-zbierackich.

Czytaj też: Kultura Awarów szokuje archeologów. Tworzone w niej relacje były naprawdę zaskakujące

W ramach dalszego gromadzenia informacji na temat ludzi zamieszkujących Wyżynę Tybetańską przed tysiącami lat, archeolodzy będą chcieli kontynuować wykopaliska na jeszcze większą skalę. Sugerują, iż być może będą w stanie dotrzeć do większej liczby próbek, których datowanie będzie sięgało do odleglejszej przeszłości, a co za tym idzie: dostarczy danych na temat najstarszych społeczności w regionie. Pojawia się pytanie: kiedy pierwsi ludzie pojawili się na tych terenach, na stałe je zamieszkując?